USA: Spotkanie z regulatorami
Bitcoin Foundation w Kalifornii, jest organizacją non-profit zrzeszającą deweloperów, przedstawicieli przemysłu i innych ekspertów, którzy mają na celu promowanie wirtualnej waluty. W maju fundacja została wezwana do zaniechania działań z powodu braku odpowiedniej licencji na przekazywanie pieniędzy. Rzecz w tym, że fundacja nie obraca żadnymi Bitcoinami, a na ogień urzędników mogła wystawić się organizując konferencję Bitcoin 2013 w San Jose.
Przyczyną całego zajścia mogło być to, że urzędnicy nie mieli pojęcia czym jest i w jaki sposób działa Bitcoin. W ostatnich miesiącach w związku z coraz większym zainteresowaniem wirtualnymi walutami zaczęły się też nimi interesować agencje rządowe. Niedawno sąd w Teksasie uznał, że Bitcoin jest walutą, albo formą pieniądza, a dwa tygodnie temu zaczęto o nim dyskutować w Kongresie.
Wczoraj (26 sierpnia) przedstawiciele Bitcoin Foundation wzięli udział w spotkaniu za zamkniętymi drzwiami z przedstawicielami Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego (DHS), Departamentu Skarbu w tym FinCENu, Urzędu Podatkowego (IRS), Federalnego Biura Śledczego (FBI), Federalnej Korporacji Ubezpieczeń Depozytów (FDIC), Rezerwy Federalnej, Drug Enforcement Administration (DEA ? ci od narkotyków), Secret Service, oraz innymi agencjami, przedstawicielami banków i ogólnie różnymi ważniakami.
Spotkanie w stolicy było jednym z najważniejszych wydarzeń w całej historii Bitcoina. Regulatorzy chcieli lepiej zrozumieć sposób działania wirtualnej waluty, całą koncepcję która za nią stoi i sposób w jaki mogliby ją uregulować. Uczestnicy twierdzą, że spotkanie przebiegało bardzo pozytywnie, przedstawiciele władz byli serdeczni i z uwagą słuchali jak zwolennicy Bitcoina ostrzegli ich, że nadmierna regulacja może doprowadzić do tego, że innowacje w wirtualnych walutach odbędą się poza granicą stanów. Część regulatorów wyraziła swoje wątpliwości co do sposobu płatności.
Jeśli rząd USA nie jest w stanie rozwiązać tych problemów, to wszyscy sfrustrowani przedsiębiorcy się przeprowadzą
Marco Santori, przewodniczący Bitcoin Foundation
Jerry Brito, starszy pracownik naukowy w Centrum Mercatus Uniwersytetu George’a Masona, który uczestniczył w spotkaniu powiedział redaktorom The Washington Post, że przedstawiciele federalnych organów regulacyjnych byli zaniepokojeni możliwościami wirtualnej waluty do różnorakich nadużyć, ale czołowy prawnik Bitcoin Foundation stwierdził, że głównie chcieli dowiedzieć się więcej o wirtualnej walucie samej w sobie.
Przedstawiciele fundacji wyjaśnili, że Bitcoin sprawdza się gorzej do złych celów niż tradycyjne waluty. Członkowie fundacji starali się raczej opisać potencjalny wpływ Bitcoina na światową gospodatkę. Marco Santori stwierdził, że statupy i małe przedsiębiorstwa które liczą na przeprowadzanie transakcji w wirtualnej walucie w obliczu poważnych regulacji zostaną zmuszone do opuszczenia USA, co spowodowałoby stratę miejsc pracy i spadek wpływów z podatków.W rezultacie regulatorzy odpowiedzieli, że wszystkie ich obawy zostały rozwiane.
Fundacja zwróciła się do FinCEN, żeby ci byli otwarci i przejrzyści w swoich krokach naprzód
Powiedział Patrick Murck, radca prawny fundacji. Przedstawiciele FinCENu odpowiedzieli:
Nie tylko mamy zamiar to zrobić, ale też mamy zamiar wprowadzić was do całej społeczności regulacyjnej
Reklama
