Reklama

Zonda - Największa Polska giełda cyfrowych walut

Historia kryzysów gospodarczych. Część 4. Finansowe początki USA i pierwsze banki centralne

USA musiały wywalczyć sobie niepodległość bronią. Wojna jednak sporo kosztuje. Od 1775 do 1979 roku Kongres zlecił wydrukowanie 229 mln USD.

22 czerwca 2020 | 10:30

Poprzednią część zakończyliśmy powstaniem USA. Okazało się, że przyszłe mocarstwo rodziło się w bólach. Zwłaszcza natury ekonomicznej…

Szalony dodruk

USA musiały wywalczyć sobie niepodległość bronią. Wojna jednak sporo kosztuje. Skąd zaś miały brać pieniądze zbuntowane kolonie? Z dodruku! Od 1775 do 1779 roku Kongres zlecił wydrukowanie łącznie 229 mln USD. Oczywiście trafiały one głównie do rąk żołnierzy, ale od nich na rynek. Efekt? Oczywiście inflacja i to na tak dużą skalę, że już w 1779 roku banknoty były bezwartościowe. Stany Zjednoczone wywalczyły sobie niepodległość, ale kosztem utraty oszczędności przez ich obywateli.

Pierwszy bank centralny USA

W obliczu trudnej sytuacji finansowej w czasie trwającej wojny o niepodległość w 1781 roku. Kongres ustanowił stanowisko Kuratora Finansów do nadzorowania spraw finansowych. Został nim Robert Morris. Założył on Bank of North America, pierwszy bank narodowy z siedzibą w Kongresie działający w Stanach Zjednoczonych. 

Instytucja działała w oparciu o rezerwę cząstkową i miała jedyne prawo do emisji banknotów. Te ostatnie miały mieć pokrycie w złocie i służyć do płacenia podatków. Za nie też bank miał kupować publiczny dług. Szybko po powstaniu bank udzielił państwu pożyczki na 1,2 mln USD.

Działanie Bank of North America szybko spotkało się z krytyką polityków. Obawiano się, że ten będzie funkcjonował tak nieudolnie, jak inne banki centralne. Przypomnijmy, że pomysł na tworzenie takich instytucji był wtedy wciąż nowy, zaś przykładowo francuskie eksperymenty na tym polu doprowadziły wręcz do zacofania kraju pod kątem gospodarczym na lata.

W każdym razie Amerykanie podziękowali Morrisowi. Bank rozwiązano. 

Francja

Zresztą po drugiej stronie oceanu wspomniani Francuzi faktycznie zaczęli ponowne eksperymenty z zakresu bankowości centralnej. Pewien szwajcarski bankier, Isaac Panchaud, namówił tamtejsze władze, aby jego bank Caisse d’Escompte uzyskał uprawnienia podobne do tych, jakie posiadał np. Bank Anglii. 

Bank był spółką, która zajmowała się dyskontowaniem weksli (wykupywano je przed terminem w cenie pomniejszonej o ustaloną kwotę). Panchaud starał się inwestować głównie w dług państwowy. Tak też robił, czym też prowokował dodruk waluty. W efekcie o ile w 1783 roku w obiegu znajdowało się 70 mln liwrów, tak po czterech latach już 100 mln. 

Efekt? Oczywiście kolejna wysoka inflacja rok później, która doprowadziła do krachu finansowego. Dalszą konsekwencją była słynna Rewolucja Francuska. W 1788 roku Francja zbankrutowała, przestała spłacać odsetki od swojego długu publicznego. Rok później wybuchła rewolucja, w czasie której zgilotynowano samego króla.

CDN.

Reklama

Zonda - Największa Polska giełda cyfrowych walut