Charlie Shrem Skazany Na Dwa Lata Więzienia
Założyciel Bitinstant, współzałożyciel Bitcoin Foundation i jedna z najbardziej rozpoznawalnych osób w świecie Bitcoina, Charlie Shrem został 20 grudnia skazany na dwa lata więzienia. Udowodniono mu w sądzie wkład w nielicencjonowaną działalność finansową. Dodatkowo, Shrem poddany będzie trzyletniemu nadzorowi po wyjściu na wolność. Wyrok mógł okazać się wyższy, ale wygląda na to, że sędzia wziął pod uwagę młody wiek oskarżonego (22 lata w chwili popełnienia przestępstwa, a 25 w dniu dzisiejszym), oraz fakt, że do nielegalnej działalności z jego strony doszło wyłącznie w odniesieniu do aktywnego w serwisie SilkRoad Roberta Faielli.
Stwierdzono jednak jednocześnie, że nie ma różnicy pomiędzy działaniami Faielli i Shrema, który wiedząc, że ten pierwszy operuje na SilkRoadzie nie zaniechał z nim kontaktów. To przez to Shrem nie został uniewinniony.
Charlie Shrem rozpoczął swoją karierę z Bitcoinem od inwestowania w niego jeszcze w koledżu. Niezadowolony z jakości usług ówczesnych giełd, założył z Garethem Nelsonem BitInstant, który oferował możliwość kupowania za Bitcoiny przy zaciągnięciu chwilowego ?kredytu?, aby przyspieszyć proces transakcji. Przez 2 lata swojego funkcjonowania (2011-2013) BitInstant otrzymał ponad 1.5 miliona dolarów finansowania m.in. od Winklevoss Capital Management i na koniec obsługiwał około 30% wszystkich Bitcoinowych transakcji.
W 2012 roku Shrem uczestniczył w tworzeniu Bitcoin Foundation, mającej na celu skupienie całej sfery Bitcoina wokół jednej misji i zrezygnował z funkcji wiceprezesa organizacji po swoim aresztowaniu. Charlie Shrem określał się od początku mianem Bitcoinowego purysty i zaznaczył choćby na konferencji w San Jose w 2013 roku, że świat Bitcoina musi dostosować się do regulacji, by móc się rozwijać. Również ostatnio, będąc pod policyjną obserwacją pozostawał aktywny w świecie Bitcoina doradzając m.in. hotelom Holiday Inn w kwestii akceptacji kryptowaluty.
Shrem uważa, że powinien służyć jako przykład tego, czego nie powinno się robić i pozostać na wolności, by uchronić innych przed podobnymi swoim pomyłkami. W wystosowanym do sędziego liście upublicznionym po zapadnięciu wyroku, Jeffrey Tucker, prezes Liberty.me napisał:
Nigdy nie rozumiałem zarzutów postawionych (Charliemu), ale rozumiem, że zostało mu udowodnione przestępstwo. Nie rozumiem za to, w jaki sposób ma się społeczeństwu przysłużyć wykluczenie go z niego. Mój przyjaciel (Charlie) oraz jego błyskotliwy umysł potrzebne są światu, aby ten mógł stawać się lepszy.
Tucker poprosił też o jak najłagodniejszy wyrok i wprawdzie mogło być gorzej, ale cel nie został osiągnięty. Charliego czekają 2 lata za kratkami. Pozostaje nam czekać, aż powróci do nas, gdy już zakończy się ten ponury rozdział jego życia.