Reklama

Quark
9 lipca 2013 | 21:16

Spotkanie miłośników Bitcoina w Krakowie rozpoczęło się o godzinie 12.00 zbiórką w Hacker Space przy ulicy Radziwiłłowskiej 20. Choć, gdy wchodziłem do budynku nie wiedziałem jeszcze, że całe spotkanie nie odbędzie się właśnie tam. W środku przywitany zostałem przez Macieja Ziółkowskiego oraz innych przybyłych, a Maciej wręczył mi pusty identyfikator i marker, żeby było wiadomo, kim jestem. Dyskusja, która następnie się rozpoczęła upewniła mnie, że spotkanie to nie będzie przypominać konferencji w Opolu. Można powiedzieć, że wśród gości były wyłącznie osoby zaznajomione z Bitcoinem w stopniu umożliwiającym rozmowę o nim. Wstępna dyskusja objęła też ogólne kwestie finansowe, a tymczasem w hali gromadziło się coraz więcej nowych gości. Szybko stało się jasne, że nie pomieścimy się swobodnie w Hacker Space, wobec czego podziękowaliśmy gospodarzom i przenieśliśmy się do ogródka jednej z krakowskich kawiarni. Po drodze był też Shisha bar, ale z powodów technicznych (około 50 gości), wynieśliśmy się stamtąd dość szybko. Na miejscu przyszedł czas na przedstawienie się i większość gości to zrobiła – część przybyłych już wcześniej znała się z forum bitcoin.pl. Maciej Ziółkowski w skrócie opowiedział na czym polega jego fascynacja Bitcoinem i stwierdził przy tym, że karta kredytowa, której początki sięgają roku 1880 jest w porównaniu do waluty wirtualnej przestarzałym wynalazkiem. Przytoczył też przykład starych polskich złotych, które teraz już nie są akceptowane wbrew widniejącej na niej informacji, że na terenie naszego kraju są środkiem płatniczym. Jak sądzę, w tym przypadku osobie, która posłużyła się starym pieniądzem groziło do 8 lat pozbawienia wolności. Część innych gości również opowiadała, dlaczego zainteresowali się Bitcoinem. Inni przybliżyli zgromadzonym w kawiarni swoje projekty, zarówno te w trakcie realizacji, jak i takie, do których wciąż brakuje ludzi z odpowiednimi umiejętnościami. Projekty te były związane głównie z koparkami oraz kupnem akcji związanych z nimi. Spotkanie było dobrą okazją do nawiązania takich właśnie kontaktów. Procedura przedstawiania się raz ustąpiła miejsca ożywionej dyskusji, gdy jeden z gości porównał ryzyko związane z graniem kursem Bitcoina do współpracy z Ambergold. Aż do końcowej fazy spotkania była to ostatnia dyskusja mająca miejsce na forum całej grupy. Potem rozmowy skupiły się już wokół poszczególnych stolików kawiarni. Oprócz kwestii technicznych oraz prawnych przy stolikach dało się słyszeć pogląd, że jako społeczność powinniśmy skupić się na propagowaniu idei wirtualnej waluty. Była też możliwość zakupu naklejek z logiem Bitcoina, co korzystając z okazji uczyniłem. Spora grupa osób opuściła spotkanie na etapie kawiarni, a reszta która pozostała udała się na obiad. Przy stole trwały w dalszym ciągu dyskusje na różnorakie tematy techniczne; w rozmowie pojawił się temat protokołu Bitcoina, genialności samego rozwiązania, jak również libertarianizmu i podsłuchiwania rozmów telefonicznych. Nie było więc wątpliwości, że przy naszym stole zasiadało dość nietuzinkowe towarzystwo. Po obiedzie udaliśmy się nad Wisłę do innej kawiarni. W grupie około 10 osób rozmawialiśmy m.in. o systemach pieniężnych, sytuacji gospodarczej różnych krajów, oraz niedawnej konfiskacie Bitcoinów przez DEA w Karolinie Południowej. Tam też odłączyły się kolejne osoby, w tym ja (około godziny 18.00). Spotkanie nie było może konferencją, ale uważam, że warto było się na nim pojawić. Fakt pojawienia się tak wielu osób świadczy o rosnącej popularności Bitcoina i dobrze wróży wirtualnej walucie w Polsce. Według jednego z podjętych wątków byliśmy jak entuzjaści-pionierzy dyskutujący w kawiarniach na tematy, które legną kiedyś u podłoża ogólnej rewolucji, a ta jak się zdaje, zbliża się z każdym dniem. Oby więcej takich spotkań.

[youtube width=”560″ height=”315″]https://www.youtube.com/watch?v=jCVEG0J_Dow[/youtube]

wideo: http://kursnabitcoin.pl

Reklama

Zonda - Największa Polska giełda cyfrowych walut