Reklama:

Ekonomia. Krótka historia

Partnerzy Serwisu:

Quark
Polskie Stowarzyszenie Bitcoin

Brakujący Element Cyberprzestrzeni

Bitcoin - przyszłość finansów czy jedynie przelotna moda? Odkryj historię powstania kryptowaluty oraz przewidywania ekonomistów, w tym noblisty Miltona Friedmana. Zapoznaj się z analizą ekspertów, opiniami oraz możliwymi skutkami dla globalnej ekonomii. Czy Bitcoin to tylko eksperyment czy rewolucja w dziedzinie finansów? Odpowiedzi znajdziesz w artykule.

12 września 2014 | 17:59

O Bitcoinie mówi się jak o zupełnie nowej cyfrowej walucie która powstała w 2008 roku za sprawą tajemniczej osoby albo grupy osób ukrywającej się pod pseudonimem ?Satoshi Nakamoto?. Mało kto rozumie Bitcoin, ponieważ jest to zupełnie nowa technologia której nie można porównać do czegokolwiek innego. Bitcoin ma otwarty kod źródłowy, działa w sieci P2P, jest silnie zabezpieczony kryptograficznie, jest go ograniczona ilość, działa na całym świecie 365/7/24, jest szybki, prowizje są minimalne, nie ma zwrotów ani żadnego centralnego organu nadzoru. Mało kto jednak wie, że sam pomysł takiej waluty zrodził się dwadzieścia lat wcześniej.

W 1987 roku ekonomista James Orlin Grabbe, napisał pierwszy fragment pracy zatytułowanej ?The End Of Ordinary Money, Part 1?, co można przetłumaczyć jako ?koniec zwyczajnego pieniądza?. Praca ta została opublikowana w lipcu 1995 roku w Liberty Magazine. Na samym początku pojawia się bardzo ważne zdanie, które często przewija się w świecie Bitcoina:

Kryptografia to przyszłość, to ona uchroni nas przed wielkim bratem

W sierpniu 1995 roku został wydany  Windows 95, era Internetu zaczęła się na dobre. To co przewidział Grabbe zaczęło się spełniać. Autor zdawał sobie sprawę, że Agencja Bezpieczeństwa Krajowego Stanów Zjednoczonych (NSA) będzie dążyła do jak największej inwigilacji Internetu i szpiegowania obywateli. Przez długi okres żyliśmy w złudzeniu, że nasza prywatność w cyberprzestrzeni jest dobrze chroniona, ale Edward Snowden z dokumentami wyniesionymi z NSA pokazał nam, że tak nie jest. Niemalże każdy e-mail, rozmowa na Skype, Facebooku, każda nasza aktywność może być rejestrowana i analizowana.

Grabbe przewidział, że w przyszłości powstanie forma internetowego pieniądza opartego na prawach matematyki, który będzie działał według ściśle ustalonych zasad i żaden rząd, ani bank centralny nie będzie mógł go kontrolować. Pieniądz działający w Internecie jako elektroniczna gotówka którą można przesłać bezpośrednio do odbiorcy bez konieczności zwracania się do strony trzeciej (obecnie tą funkcję pełnią banki). Grabbe nie był jedynym który tak twierdził. Kolejne nazwisko na pewno wszyscy znają, jest to noblista w dziedzinie ekonomii Milton Friedman, który przewidział pojawienie się Bitcoina już w 1997 roku, a jego wypowiedź została sfilmowana i obecnie można ją zobaczyć na YouTube. Sam Friedman niestety nie dożył pojawienia się Bitcoina.

Powiedział on:

Myślę więc, że Internet będzie jedną z głównych sił w celu zredukowania roli rządu. Jedyna rzecz której brakuje, ale szybko zostanie wynaleziona to niezawodna e-gotówka. Metoda dzięki której w Internecie możesz przesłać środki od A do B, przy czym A nie zna B, albo B nie zna A. W sposób w który mogę wyciągnąć banknot 20 dolarowy i dać go Tobie i nie ma żadnego zapisu skąd on pochodzi. Ty możesz go otrzymać nie wiedząc kim ja jestem. Taka rzecz zostanie wynaleziona w Internecie i sprawi to, że korzystanie z Internetu będzie łatwiejsze. Oczywiście ma to negatywne strony, oznacza to, że gangsterzy, ludzie którzy są zaangażowani w nielegalne interesy również będą mieli łatwiej troszczyć się o ich rachunki

Jednak Bitcoin nie jest całkowicie anonimowy, wszystkie transakcje są zapisane w publicznej bazie danych, więc sam system tylko umożliwia pozostanie anonimowym ? oczywiście jeśli będzie się przestrzegało pewnych zasad. Fakt ten potwierdził w listopadzie ubiegłego roku Amerykański Senat, gdzie stwierdzono, że odsetek nielegalnych operacji przy użyciu Bitcoina jest mniejszy niż w przypadku dolara (gdzie 90% banknotów nosi ślady kokainy). Ben Bernanke (były szef rezerwy federalnej) zacytował natomiast słowa Alana Blindera z 1995 roku, który był wiceprzewodniczącym ówczesnej komisji poświęconej przyszłości pieniądza.

pomimo, że rozwiązania te mogą stanowić problem natury prawnej i nadzorczej, w niektórych obszarach mogą być one obiecujące ? szczególnie, gdy zapewniają szybsze, bezpieczniejsze oraz bardziej wydajne metody płatności

A ekonomiści? Ci raczej krótkowzrocznie starają się skupić na spekulacyjnych aspektach waluty, zmiennym kursie i błędach niedawno upadłej giełdy, zapominając, że Bitcoin to nie jest jakaś jedna giełda która upadła. Bitcoin w ogóle nie jest giełdą! Takich śmierci Bitcoinowi wróżono jednak znacznie więcej i do tej pory żadna z zapowiedzi się nie sprawdziła, ale do tego wrócę przy innej okazji. JP Morgan?s w badaniu zatytułowanym ?śmiałość Bitcoina? stwierdził:

Na tym polega ograniczenie Bitcoina: z należytymi przeprosinami dla anarchistów, nie ma wspólnej władzy takiej jak rząd, żeby zmusić społeczeństwo do używania Bitcoina w tak uniwersalny sposób jak do ich własnego pieniądza fiducjarnego. Przypomnijmy, że waluty nie stają się powszechnie stosowane poprzez spontaniczny zryw, albo oddolną kampanię. Stają się powszechnie stosowane z powodu rządowej deklaracji ich legalności i stają się na szeroką skalę używane międzynarodowo ponieważ są one prawnym środkiem płatniczym w znacznym obszarze gospodarczym z dużymi nieograniczonymi rynkami kapitałowymi. W dziedzinie transakcyjnego popytu na walutę, beneficjum stanowi wysoką przeszkodę dla skoku.

Bitcoin Magazine skomentował to słowami:

A przecież Bitcoin przeskoczył tę przeszkodę. Z jakiegoś powodu, bez żadnego przymusu, miliony ludzi na całym świecie decyduje się na płacenie oraz dostarczanie usług i dóbr za kryptowaluty. Ekonomiści skupiają się na fakcie, że nie jest to jeszcze w pełni uformowana waluta, ignorując jednocześnie fakt, że rozwój produktu programu komputerowego wydanego pięć lat temu umożliwia nam teraz zakup perskich dywanów na Overstock.com tylko z tego powodu, że ludzie zgodzili się w tym, że to ma wartość.

JP Morgan ma rację, w całej historii waluty nie stały się powszechnie stosowane poprzez oddolne kampanie. Ale to właśnie się dzieje.

Nie można lekceważyć tego ekperymentu ? tak, Bitcoin to eksperyment ? ponieważ może okazać się, że postawi on całą ekonomię na głowie i zniesie konieczność istnienia banku centralnego. A jeśli tak się nie stanie? Cóż, sam Bitcoin może kiedyś umrzeć, ale technologia która za nim stoi na zawsze zmieni cyberprzestrzeń, to pewne? ale o tym innym razem.

Fot.: Zrzut ekranu z YouTube

Reklama:

Quark