Reklama

Zonda - Największa Polska giełda cyfrowych walut

JP Morgan analizował BTC. Podsumowanie tygodnia #319

Stanowisko JP Morgan dotyczące BTC nie jest jednoznaczne. W 2017 r. CEO banku mocno atakował kryptowalutę. Obecnie to podejście się zmienia.

16 czerwca 2020 | 11:42

W ostatnich dniach widzieliśmy na wykresie spadki, ale zostały one szybko skorygowane przez byki. Może powodem odbicia były kolejne newsy dotyczące rynku?

JP Morgan: Bitcoin dojrzał

Stanowisko JP Morgan dotyczące BTC nie jest jednoznaczne. W 2017 roku CEO banku Jamie Dimon wielokrotnie atakował kryptowalutę. Groził zwolnieniem pracownikom, którzy inwestowaliby w Bitcoiny. Teraz bank chyba zmienił zdanie.

Eksperci instytucji uważają, że „Bitcoin wyszedł stosunkowo bez szwanku” z marcowych spadków. Dodają, że kryptowaluta nawet dojrzała, ale nadal pozostaje aktywem do spekulacji. Nie jest safe haven, jak chcą tego zwolennicy BTC. Przynajmniej tak uważa bank.

Źródło: Bloomberg

QuadrigaCX była piramidą

Afera dotycząca kanadyjskiej giełdy QuadrigaCX dobiega końca. Okazuje się jednak, że platforma nie upadła dlatego, że zmarł jej właściciel Gerald Cotten, który posiadał klucze prywatne do portfeli na kryptowaluty firmy. Problem finansowe trwały już wcześniej. Winowajcą był sam Cotten.

To, co miało miejsce na Quadriga, było staroświeckim oszustwem zapakowanym we współczesne technologie. Nie ma nic nowego w piramidach finansowych, nieautoryzowanych transakcjach funduszami klientów i przejmowaniu aktywów”

– napisała Komisja Papierów Wartościowych w Ontario (OSC) w opublikowanym parę dni temu raporcie.

„Większość strat aktywów – około 115 mln CAD (84 mln USD) – była wynikiem oszukańczych transakcji na platformie. Gerald Cotten [właściciel giełdy – przyp. bitoin.pl] otwierał własne rachunki pod fałszywymi nazwiskami, zapisując na rachunkach nieistniejące aktywa w walutach i kryptowalutach, którymi handlował z niczego niepodejrzewającymi klientami”

– dodano w raporcie.

Innymi słowy, Cotten wykorzystał środki klientów do swoich celów. Ponadto grał nimi na innych giełdach kryptowalut. Giełda upadłaby, nawet gdyby on sam nadal żył.

Źródło: Globalnews

Domniemany Satoshi zostanie w więzieniu

W świecie kryptowalut powraca wątek Paula Le Rouxa. Przypomnijmy, że to jeden z „kandydatów” na Satoshiego Nakamoto. To genialny informatyk, który przed laty pracował nad programem szyfrującym. Problem polega na tym, że jednocześnie współpracował z przestępcami. Sam stał się jednym z nich: handlował bronią z Iranem, przekupywał ważnych polityków i przeprowadzał zamachy. W 2012 r. dostał za to wyrok 8 lat więzienia. Stąd powstała teoria, że to on stworzył BTC – w końcu Satoshi zniknął w podobnym czasie. 

Teraz sąd w USA dodał Le Rouxowi nowe zarzuty. Ten otrzymał kolejne 25 lat odsiadki. Nie wyjdzie zapewne na wolność do końca życia (dziś dobiega do 50-tki).

Źródło: online-mafia.pl

GPW stawia na blockchaina

GPW ma stworzyć aplikację do prostego inwestowania na giełdzie. O inwestycji powiedział na łamach Pulsu Biznesu prezes polskiej giełdy Marek Dietl.

Ponoć aplikacja ma przypominać popularnego Robin Hooda oraz pozwalać inwestorom kupować udziały w zyskach danych przedsięwzięć biznesowych (nie akcji!) za pomocą dosłownie jednego kliknięcia. Szczegóły mamy poznać wkrótce, ale – co powinno zaciekawić naszych czytelników – prezes dodał, że w projekcie użyta zostanie technologia blockchain. Ponadto w rozmowie z gazetą wspomniał o tokenizacji…

Źródło: pb.pl

 

Reklama

Zonda - Największa Polska giełda cyfrowych walut