Wolf Theiss: Polsce potrzebne są spójne i precyzyjne regulacje dot. kryptowalut

Regulacje prawne nie nadążają za rosnącym zainteresowaniem Polaków rynkiem kryptowalut, co powoduje, że ochrona prawna inwestorów jest bardzo słaba, stwierdzili eksperci z kancelarii prawnej Wolf Theiss, podczas seminarium poświęconego kryptowalutom. Ich zdaniem, rozwojowi rynku wirtualnych pieniędzy mogłyby pomóc precyzyjne i spójne przepisy.

– Kryptowaluty to wciąż innowacyjne zjawisko, które niespełna dziesięć lat temu stworzyła osoba posługująca się pseudonimem Satoshi Nakamoto – powiedział dr Niklas Schmidt, szef praktyki podatkowej w kancelarii Wolf Theiss w Wiedniu. – Wraz z rosnącą popularnością kryptowalut, regulatorzy starają się stworzyć przepisy definiujące i regulujące obrót nimi. Widać jednak, że krajowe rozwiązania się od siebie różnią – dodał.

Jacek Michalski, Partner w warszawskim biurze Wolf Theiss, zauważył, że w Polsce obrót kryptowalutami oraz giełdy kryptowalut zostały uregulowane dopiero w tym roku w przepisach dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu.

– Nowe przepisy wprowadzają obowiązek raportowania transakcji do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej, co jest bardzo istotną zmianą, uderzającą w anonimowość obrotu kryptowalutami – powiedział Michalski.

Według różnych szacunków w Polsce w wirtualne waluty takie jak np. Bitcoin, czy Ethereum inwestuje między 600 tysięcy a milion osób. Rośnie też liczba krajowych startupów, które w poszukiwaniu kapitału decydują się na emisję własnych cyfrowych walut (ICO).

– Według polskiego prawa kryptowaluty nie są częścią majątku, nie można ich nabywać na własność ani posiadać. To powoduje, że ochrona sytuacji prawnej osób inwestujących w kryptowaluty jest niezwykle słaba. W tej sytuacji polskie i unijne organy nadzoru ograniczają się do publikowania ostrzeżeń – stwierdził Przemysław Kozdój, Partner i szef zespołu Banking & Finance w warszawskim biurze Wolf Theiss.

W reakcji na falę zainteresowania kryptowalutami Komisja Nadzoru Finansowego prowadzi obecnie kampanię informacyjną przestrzegającą przed wysokim ryzykiem inwestowania w te instrumenty.

Choć w polskim prawie wciąż nie ma precyzyjnej definicji wirtualnych pieniędzy, w Ministerstwie Finansów trwają prace nad doprecyzowaniem zasad opodatkowania transakcji na rynku kryptowalutowym. Obrót kryptowalutami zwolniony jest z podatku VAT, co wynika z orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jednak losy podatku od czynności cywilnoprawnych ciągle się waża z uwagi na jedynie czasowe zwolnienie z tego podatku.

– Fiskus widzi również potrzebę wprowadzenia kompleksowych rozwiązań w podatkach dochodowych – powiedziała Karolina Stawowska, Partner i szefowa zespołu podatkowego w Wolf Theiss w Warszawie. – Do tej pory obciążenia podatkowe różniły się w zależności od tego, kto obracał tymi instrumentami – czy firma czy osoba prywatna. Teraz Ministerstwo chce nałożyć jednolity 19% procentowy podatek. Jednak inne zapisy proponowane w projekcie ustawy powodują, że transakcje na kryptowalutach staną się mniej opłacalne – dodała.