Reklama:

Ekonomia. Krótka historia

Partnerzy Serwisu:

Quark
Polskie Stowarzyszenie Bitcoin

Czy mamy do czynienia z bańką?

Bitcoin - analiza wzrostu ceny, wpływ Chin i przyszłość. Inwestorzy, start-upy, wsparcie rządów i trendy na rynku. Perspektywy rozwoju kryptowaluty. Wzrosty i spadki, spekulacje i prognozy. Czy to czas na zakup innych kryptowalut? Bounty, Ethereum i Litecoin w kontekście Bitcoina. Bitcoin - czy warto inwestować?

16 listopada 2013 | 19:34

Moim zdaniem nie. A jeśli nawet to jest ona bardzo niewielka. Postaram się wyjaśnić wam dlaczego tak myślę i na czym dokładnie teraz stoimy.

Kiedy cena urosła nagle z około 400 złotych do 1300-1400 wiele ludzi uznało, że mamy do czynienia z kolejną bańką, która w końcu musi pęknąć. Jednakże mogą być w błędzie. Rynek Bitcoina jest stosunkowo niewielki, a jego historia sięga 5 lat, więc przewidywanie załamania na podstawie historycznych wydarzeń takich jak pęknięcie bańki w kwietniu może nie mieć żadnego sensu.

Wszystko zaczęło się od zamknięcia internetowego sklepu z narkotykami – Silk Roadu. Cena automatycznie spadła i wiele osób stwierdziło, że to już jest koniec Bitcoina ponieważ to Silk Road był odpowiedzialny za większość transakcji. Jednakże byli w błędzie, ponieważ okazało się, że Bitcoin jest bardzo silny i już cztery dni po wydarzeniach cena nie tylko powróciła do normalnego poziomu a jeszcze wzrosła. Aktualnie w sieci działa już następca serwisu – Silk Road 2.0. Troszkę mnie to bawi, ponieważ władze wydają miliony na śledztwo, zamykają serwis, a użytkownicy wydają się być niewzruszeni i chwile później pojawiają się kolejne. Jest to syzyfową pracą i pokazuje bezsens działania władz, które ewidentnie chciałby kontrolować wszystko, ale internet za każdym razem pokazuje im środkowy palec.

Za wzrostem ceny stoją częściowo inwestorzy, którzy dostrzegli potencjał rynku i zainwestowali ogromne pieniądze w Bitcoiny. A kiedy  Wall Street zaczyna się czymś interesować to niesie to za sobą pewne konsekwencje. Podobnie jest z inwestorami Venture Capital. Ostanimi czasy powstały kolejne milionowe start-upy takie jak Circle, Ripple Labs i kilka innych o łącznym kapitale sięgającym niemal 20 milionów dolarów, a przez ostatnie półtora roku aż 40 milionów zostało przeznaczonych na tak odważne start-upy. Pojawiły się także nowe giełdy, a łączna ilość giełd na świecie to obecnie około 50.

Ogromny wzrost szybkości sieci sprawił też, że kopanie dla wielu stało się po prostu nieopłacalne i górnikom bardziej opłaca się inwestować w Bitcoiny niż w sprzęt do miningu.

Ponadto Bitcoin ma wsparcie rządów takich krajów jak Chiny, Kanada, Niemcy, czy Holandia. W Kanadzie ostatnio zainstalowano pierwszy bankomat Bitcoin na świecie, co przyciągnęło uwagę mediów. W Polsce na razie nikt nie planuje kupić takiego urządzenia, a z najbliższego będzie można skorzystać w Pradze. Wiele biznesów zaczęło także akceptować Bitcoin. W podsumowaniu tygodnia wspominałem o Subwayach w Rosji, USA i Słowacji. Ale wszystko to nic w porównaniu z Chinami.

Chiny

To właśnie rynki Azjatyckie stoją za tak gwałtownym wzrostem wartości wirtualnej waluty. Chiny wzywają do de-amerykanizacji świata, a kluczowym elementem nowego świata miałoby być stworzenie nowej waluty rezerwowej. Aktualnie większość transakcji międzynarodowych rozliczana jest w dolarach, jednakże znaczenie Ameryki na arenie międzynarodowej ostatnio maleje, a zaufanie do dolara jest na bardzo niskim poziomie. Posłowie Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji wnieśli ostatnio do Dumy projekt ustawy, wedle której posiadanie i obrót dolarem w Rosji byłby zakazany. Ich zdaniem, jeśli amerykański dług publiczny dalej będzie rósł w obecnym tempie, to w 2017 roku możemy spodziewać się upadku Amerykańskiej waluty.

Wzrosty zaczęły się od ogłoszenia, że Baidu  (NASDAQ:BIDU) ? czyli Chiński odpowiednik google ? zaczął akceptować Bitcoin. Strona ta jest według rankingu Alexa piątą najczęściej odwiedzaną stroną na świecie i pierwszą w Chinach.

Zainteresowanie Bitcoinem w Chinach znacząco wzrosło. Chińczycy polubili Bitcoin, a polityka ich rządu wręcz zachęca do inwestycji z kruszce i Bitcoin. Wszystko to sprawiło, że cena wzrosła z 130 dolarów i osiągnęła nawet 477 dolarów na Mt.Goxie. Bitcoincharts.com pokazuje, że BTC China jest aktualnie największą giełdą Bitcoin na świecie, a Yuan znacząco zyskał na znaczeniu i niedługo może mieć dominującą pozycję w świecie Bitcoina.

gieldy

Wszystko dzieje się naprawdę szybko, a cała sytuacja może świadczyć o tym, że Chiny widzą w Bitcoinie drogę do popularyzacji Yuana na świecie.

Przyszłość Bitcoina

Aktualny wzrost ceny wygląda zupełnie inaczej niż ten z kwietnia, kiedy to cena rosła i nagle nastąpiło załamanie (pęknięcie bańki). Wzrost który mamy okazję obserwować jest rozciągnięty w czasie, a spadki ceny są bardzo niewielkie i przez spekulantów komentowane w taki sposób:

y0dbWBA

Przyszła cena Bitcoina jest bardzo ciężka do przewidzenia. Raoul Pal, który jest doradcą inwestycyjnym uważa, że długoterminowy target dla Bitcoina to MILION DOLARÓW, a bracia Winklevoss uważają, że Bitcoin będzie wart co najmniej 100 razy więcej niż obecnie.

 Jednakże krótkoterminowo możemy się spodziewać spadków, ale moim zdaniem ceny 400 czy 500zł za Bitcoina możemy już nigdy nie zobaczyć. Do czasu kiedy to banki rządzą światem (Goldman Sachs, FED czy IMF) zapewne będziemy światkami wielu prób destabilizacji wirtualnej waluty i planów jej usunięcia. Ale pamiętajcie, że Bitcoin jest  świetnie zabezpieczony kryptograficznie,  kryptografia to przyszłość, a jak pisał w 1995 roku J. Orlin Grabbe w pracy zatytułowanej „The End of Ordinary Money, Part I” to właśnie kryptografia ochroni nas przed wielkim bratem. Bitcoin jest pomysłem – ideą i jak pisał francuski pisarz Victor Hugo:

Nie ma na świecie nic równie potężnego jak pomysł, którego czas właśnie nadszedł

Victor Hugo

GOYWUMo

Inne kryptowaluty

Inne kryptowaluty, takie jak Litecoin o którym niedawno pisałem, są dość sztywno przywiązane do Bitcoina, ale zanotowały one niewielki spadek od czasu wzrostów Bitcoina. Jednakże względem walut fiat zyskały one nawet 100% na wartości. Moim zdaniem aktualnie jest dobry czas na zakup innych kryptowalut, ponieważ przez najbliższe miesiące powinny one ustabilizować swoją pozycję względem Bitcoina i zyskać na wartości. Osobom które nie mają doświadczenia z Bitcoinem nie poleciłbym jednak interesować się żadnymi altcoinami do czasu kiedy sami w  pełni nie zrozumieją jak to wszystko działa. Pamiętajcie, że inwestycje takie są obarczone ryzykiem i musi być to wasza prywatna decyzja.

Reklama:

Quark