Bank Pekao: bitcoin to bańka, ale blockchain to rewolucja.
To uciekający pociąg, którego nie można zatrzymać – powiedział o blockchainie Michał Krupiński, prezes Banku Pekao na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. Bank jednak uważa kryptowaluty za bańkę.
W najnowszym Raporcie Specjalnym Biura Analiz Makroekonomicznych Banku Pekao S.A. przeczytamy, że kryptowaluty to bańka, a na rynku dominuje motyw spekulacyjny.
Pekao bada blockchain – to rewolucja
W raporcie “Kryptowaluty – idea bitcoina i jej możliwe zastosowania”, bank zwraca uwagę na to, że technologia stojąca za kryptowalutami ma potencjał zmiany nie tylko Internetu, ale całej sfery rozliczeń i innych dziedzin takich jak rejestry gruntów i nieruchomości. Prezes Pekao powiedział na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos:
Bank Pekao bada możliwość zastosowania technologii blockchain. Banki muszą na to spojrzeć w ten sposób – to uciekający pociąg, którego nie można zatrzymać. Albo do niego wskoczymy, albo ryzykujemy potrącenie. Co więcej, Bank Pekao chce prowadzić ten pociąg. Jest bardzo wiele procesów i mechanizmów, które możemy unowocześnić i sprawić, że będą jeszcze bardziej wydajne
W raporcie bank zwraca uwagę na to, że wiele podmiotów prowadzi pracę nad zastosowaniem technologii blockchain. Za przykład podano prace prowadzone w Szwecji, Rosji, Indiach i Dubaju, gdzie władze dążą wprowadzenia rejestru gruntów opartego na technologii blockchain. Wspomniano także o Polsce, gdzie pod przewodnictwem profesora Krzysztofa Piecha funkcjonuje Polski Akcelerator Technologii Blockchain.
Bank dostrzega potencjał nowej technologii oraz przygląda się możliwym zastosowaniom:
Patrząc szerzej i dalej, technologia może zmienić sposób funkcjonowania giełd papierów wartościowych i instrumentów pochodnych, zmniejszając potrzebę istnienia ogniw pośrednich (maklerzy, back-office) w ramach rozliczania transakcji. Teoretycznie mogłoby to nawet doprowadzić do bezpośredniego obrotu akcjami i innymi instrumentami finansowymi – idea pomijania pośredników mogłaby znacząco zmienić/zredukować rolę tradycyjnych giełd i biur maklerskich
Kryptowaluty na nie
Z raportu dowiemy się także, że ostatnie spadki wartości walut cyfrowych mogą oznaczać początek końca bańki spekulacyjnej na rynku – widoczne na wykresach hiperbole mocno sugerują, iż jesteśmy w pobliżu bańki, która wcześniej czy później musi pęknąć.
Stanowisko Banku Pekao nie różni się znacząco od przekonań innych banków – kryptowaluty to bańka. Banki nie lubią walut cyfrowych, świadczą o tym nie tylko liczne komentarze, ale także w przypadku naszego kraju, wypowiadanie umów.
Niedawno głośna stała się sytuacja, kiedy Bank Pekao i Bank Zachodni WBK, a wcześniej inne banki wypowiedziały umowy firmom zajmującym się handlem kryptowalutami powołując się na przepisy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy.
Sylwester Suszek, prezes największej w Polsce giełdy kryptowalut, BitBay, uważa jednak, że takie podejście ze strony banków jest uzasadnione – problem jest taki, że dużo konkurencji próbuje zdobyć klientów poprzez brak weryfikacji, dopuszczanie 'nielegalnych’ środków – powiedział w wywiadzie – nie dziwię się bankom komercyjnym, że tak bardzo uważają na to, co się dzieje, […] oni nie mają świadomości, kto tak naprawdę wypłaca te środki.