Tajemnicze zaginięcie Sylwestra Suszka – nowe fakty z reportażu Superwizjera TVN24
Sylwester Suszek, założyciel jednej z największych giełd kryptowalut w Europie – BitBay – był symbolem sukcesu na dynamicznie rozwijającym się rynku kryptowalut. Jego błyskawiczna kariera i imponujący styl życia przyciągały uwagę mediów oraz inwestorów. Jednak przed ponad dwoma laty Suszek zaginął w tajemniczych okolicznościach, co wywołało spekulacje dotyczące jego powiązań z przestępczością zorganizowaną. Zaginięcie „króla kryptowalut” do dziś pozostaje nierozwiązaną zagadką.
Pełen reportaż na temat zaginięcia Sylwestra Suszka można obejrzeć w „Superwizjerze” TVN24 na platformie tvn24 go, a także w sobotę, 12 października 2024, o godz. 20:00 na antenie TVN. Dziennikarze programu dotarli do nowych, niepublikowanych wcześniej materiałów, które rzucają światło na ostatnie miesiące życia Suszka i powiązania, które mogły mieć wpływ na jego los.
W niniejszym artykule przyjrzymy się najważniejszym wnioskom z reportażu „Superwizjera”, zbadamy, kto mógł zyskać na jego zaginięciu, oraz jakie były kulisy przejęcia majątku Suszka po jego zniknięciu.
Kim był Sylwester Suszek?
Sylwester Suszek stał się ikoną polskiego rynku kryptowalut, budując swoją pozycję dzięki stworzeniu giełdy BitBay, która szybko zdobyła popularność nie tylko w Polsce, ale i za granicą. BitBay obsługiwała transakcje kryptowalutowe o dziennych obrotach rzędu 150 milionów euro, co czyniło ją jednym z największych graczy w Europie.
Suszek zasłynął nie tylko swoim sukcesem, ale także ekscentrycznym stylem życia – luksusowe samochody, prywatne helikoptery i liczne inwestycje w nieruchomości były częścią jego codzienności. Jego osobowość przyciągała zarówno inwestorów, jak i zwykłych użytkowników kryptowalut. Jednakże ten dynamiczny sukces miał również swoją ciemną stronę – coraz częściej pojawiały się doniesienia o powiązaniach Suszka z grupami przestępczymi, które widziały w kryptowalutach możliwość prania brudnych pieniędzy.
Kulisy zniknięcia – co wiemy?
Zaginięcie Sylwestra Suszka nastąpiło 9 marca 2022 roku. Ostatni raz widziano go podczas spotkania w bazie paliwowej na Śląsku, należącej do jego współpracownika, Mariana W., zwanego „Mańkiem”. Od tego momentu wszelki ślad po nim zaginął. Co ciekawe, w dniu jego zaginięcia kamery monitoringu w bazie paliwowej nie działały, co wzbudziło liczne podejrzenia.
Rodzina oraz osoby bliskie Suszkowi przez długi czas żyły w niepewności, nie wiedząc, co stało się z biznesmenem. Różne teorie krążyły wśród znajomych oraz w mediach – od ucieczki za granicę po porwanie i morderstwo. Mama Suszka otwarcie mówi w reportażu: „Jestem 100% przekonana, że moje dziecko nie żyje”. Mimo braku ciała, rodzina twierdzi, że wszystko wskazuje na tragiczny finał.
Powiązania z grupami przestępczymi
Z czasem okazało się, że Sylwester Suszek mógł być pod presją grup przestępczych, które chciały przejąć kontrolę nad jego giełdą. W zdobytych przez dziennikarzy „Superwizjera” danych z telefonów Suszka można znaleźć ślady wiadomości sugerujących, że był nękany groźbami. „Lepszy jest najgorszy pokój niż najpiękniejsza wojna” – to tylko jedna z wiadomości, które otrzymał w ostatnich miesiącach przed zaginięciem.
Jak wynika z materiałów zebranych przez dziennikarzy, Suszek miał powiązania z różnymi grupami przestępczymi, które rywalizowały o kontrolę nad jego giełdą. Jedną z kluczowych postaci był Roman Ż., cichy wspólnik giełdy i ojciec chrzestny jednego z dzieci Suszka. Podejrzewany o wyłudzenia podatkowe na ogromną skalę, Roman Ż. odgrywał kluczową rolę w sukcesie BitBay, ale ich relacje miały się popsuć tuż przed zaginięciem Suszka. Spór dotyczył przejęcia giełdy oraz ogromnych kwot pieniędzy.
Przejęcie majątku Suszka
Po zaginięciu Sylwestra Suszka jego majątek, w tym luksusowe samochody, nieruchomości i kryptowaluty, został przejęty przez osoby z jego otoczenia, w szczególności przez adwokata Przemysława K., który z czasem stał się główną postacią w zarządzaniu majątkiem Suszka. Co ciekawe, już na miesiąc przed zaginięciem biznesmena doszło do formalnych zmian właścicielskich w spółkach zarządzających jego majątkiem.
Liczne sportowe samochody Suszka, m.in. Ferrari i Porsche, zostały zabezpieczone w spółkach zagranicznych, a nieruchomości trafiły do luksemburskich firm, na czele których stanął adwokat. Jak wynika z dokumentów, Przemysław K. przejął także kontrolę nad portfelami kryptowalutowymi Suszka, które ponad rok po jego zaginięciu zostały opróżnione.
W reportażu dziennikarze odwiedzają nieruchomości należące wcześniej do Suszka, z których jedna – luksusowy apartament w Katowicach – w niejasnych okolicznościach została przejęta przez Annę P., współpracownicę Mariana W. i Przemysława K.
Nierozwiązane pytania i dalsze śledztwo
Sprawa zaginięcia Sylwestra Suszka została przejęta przez śląski oddział Prokuratury Krajowej, która bada możliwość uprowadzenia biznesmena. Oficjalne informacje dotyczące śledztwa są jednak niezwykle skąpe. Według nieoficjalnych ustaleń, Marian W., właściciel bazy paliwowej, w której zaginął Suszek, usłyszał zarzuty w związku z tą sprawą, jednak śledztwo nadal pozostaje otwarte.
Zarówno Przemysław K., jak i Roman Ż. przebywają obecnie za granicą i unikają kontaktu z polskimi organami ścigania. Niektóre tropy prowadzą do Hiszpanii i Dubaju, gdzie Roman Ż. bywał z Suszkiem. Mimo upływu ponad dwóch lat, dalszy los Sylwestra Suszka pozostaje zagadką, a osoby, które mogłyby znać prawdę, milczą.
Podsumowanie
Zaginięcie Sylwestra Suszka, jednego z najważniejszych graczy na polskim rynku kryptowalut, wstrząsnęło nie tylko jego rodziną i współpracownikami, ale również całą branżą finansową. Powiązania z przestępczością zorganizowaną, presja wywierana na niego przez różne grupy oraz przejęcie jego majątku przez osoby z jego otoczenia wskazują na skomplikowaną sieć intryg, która mogła doprowadzić do jego tragicznego losu. Mimo licznych materiałów, zaginięcie Suszka nadal pozostaje niewyjaśnione, a odpowiedzi na kluczowe pytania być może nigdy nie zostaną odnalezione.