Czy upadek Mt.Gox już się rozpoczął?
Vitalik Buterin | On 30, May 2013
Mt.Gox ucierpiał znacznie w ciągu ostatnich dwóch miesięcy.
W samym okresie od kwietnia do maja 2013 doszło do następujących zajść:
- Podczas spadku ceny Bitcoina 10-12 kwietnia, opóźnienie serwera wymian sięgnęło 70 minut i przez ponad 10 godzin giełda była prawie całkowicie wyłączona z użytku. Reakcja Mt.Gox była dwojaka; z początku jego przedstawiciele popełnili prawdopodobnie jedną z największych gaf w sferze public relations w historii Bitcoina mówiąc rozzłoszczonym klientom, że serwis stał się ?ofiarą własnego sukcesu?. Towarzyszył temu samozachwyt związany z dużą ilością wymian w serwisie. Potem jednak giełda zdecydowała się na kroki zwiększające jej wiarygodność w oczach klientów.
- -17 kwietnia MtGox zrezygnował z opcji składania zamówień na kupno bez koniecznych środków dostępnych na koncie użytkownika. Opcja ta mogła wydawać się bezproduktywna, ale była przydatna dla kupców chcących złożyć zamówienie kupna przy cenie 120$, a następnie sprzedaży przy 140$ w celach zarobkowych. Jednocześnie, opcja pomagała ograniczyć niestałość cen i stanowiła właściwie jedyną przewagę systemu wymian MtGox nad konkurencją.
- -2 maja Coinlab, partner MtGox podał giełdę do sądu za niewywiązanie się z umowy przeniesienia kontroli nad operacjami w Stanach Zjednoczonych na Coinlab oraz (choć nie wiadomo, czy umowa rzeczywiście obejmowała ten punkt) zaprzestania działalności w tym kraju. Żądana suma zadośćuczynienia w tym przypadku to 75 milionów dolarów.
- -16 maja MtGox utracił swoje konto Dwolla, ponieważ nie uznał za stosowne zarejestrować działalności jako usług monetarnych w FINCEN (Financial Crimes Enforcement Network). Dotarto również do informacji, że firma mogła celowo podać nieprawdziwe informacje w swojej aplikacji bankowej w roku 2011; większość komentatorów uważa, że to właśnie z tego powodu CEO MtGox Mark Karpeles został zmuszony odwołać swoją wizytę na konferencji Bitcoin w San Jose.
- -25 maja MtGox stracił kolejnego partnera od spraw depozytów i wypłat- Liberty Reserve
- -27 maja odpadł trzeci z partnerów – OKPay
Ciężkie czasy nawet dla giganta takiego jak MtGox. W środku miesiąca wydawało się jednak, że giełda dobrze radzi sobie z trudnościami – 16 maja do ponad 75% wymian dochodziło wciąż w ramach MtGox. Jednakże, od tego dnia losy giełdy obrały mniej korzystny kierunek.
Wykres obrazuje ilość wymian w MtGox oraz BitStamp – giełdzie obecnie na drugim miejscu na świecie pod względem popularności:
Bitstamp zyskał w tym okresie nieco na znaczeniu, ale widzimy również, że wymiany MtGox spadły znacznie. Spowodowane jest to w dużej mierze względami rynkowymi- mały ruch na giełdzie jest charakterystyczny dla okresów stabilnych cen. Jednak trudności w użytkowaniu MtGox wynikłe z bankowego i regulatorskiego zamieszania również odegrały rolę. Skutkuje to faktem, że cena Bitcoina w MtGox jest teraz o 2-3% wyższa niż w Bitstampie i innych serwisach. Nie chodzi o to, że cena Bitcoina jest różna w różnych miejscach. Powodem jest raczej fakt, iż użytkownicy nie są przekonani, że $1 w MtGox jest wart tyle samo co $1 w ogóle. Oznacza to dość poważny spadek zaufania, a wnioskując z historii rządów i banków, z chwilą gdy kryzys zaufania zaczyna nabierać tempa, bardzo trudno jest go powstrzymać.
Kolejną, bardziej miarodajną metodą oceny sytuacji jest wykorzystanie wykresu obrazującego wymiany w BitStamp jako procent tych w MtGox:
Są obecnie dni, kiedy Bitstamp jest aż w połowie tak potężny jak konkurent. Wiele osób mówiło o zastąpieniu MtGox czymś innym od 2011 roku, ale przez pewien czas w 2012 wydawało się, że wciąż jest dla niego nadzieja. Jednak przy ostatnich niekorzystnych zajściach w MtGox oraz dynamicznym rozwoju BitStamp w ciągu ostatnich dwóch tygodni, można stwierdzić, że do takiej zamiany dojdzie. Pat z przełomu 2012 i 2013 roku, kiedy przez wiele miesięcy Bitstamp, BTC-E oraz w mniejszym stopniu BTCChina wszystkie miały równowartość około 10% obrotu MtGox zakończył się, a Bitstamp wyraźnie wysunął się na prowadzenie.
Z tego miejsca sprawy mogą potoczyć się szybko. Za dużą część obrotu w MtGox odpowiedzialna jest niewielka grupa osób i firm odsprzedających Bitcoiny. Cała 1/3 z nich należy tymczasem do BitInstant. Firmy te mogą w każdej chwili przenieść się do Bitstamp lub Tradehill – BitInstant jest zaś bliski osiągnięcia wystarczającej liczby licencji by samym w sobie stać się giełdą Bitcoina (choć z przyczyn technicznych może tego nie chcieć). Należy również pamiętać, że użytkownicy podążają za płynnością, a płynność za użytkownikami tworząc błędne (lub pożądane) koło, które może zakończyć nieomal – monopol MtGox szybciej niż przytrafia się to monopolom w niemal wszystkich innych dziedzinach. Dla wielu użytkowników koszty przeniesienia na inną giełdę wynoszą też właściwie zero. Kieruję do BitStamp następujące ostrzeżenie: Możliwe, że jesteście u progu nie tylko stania się równą konkurencją dla MtGox, lecz także przed możliwością wyprzedzenia go. Radzę wam więc załatwić sobie lepsze serwery, prawników, a także podwoić, lub potroić sztab odpowiedzialny za zgodność z regulacjami. Nie powtarzajcie błędów Coinbase oraz MtGox pozwalając by niemożność wymian i miesięczne czasy oczekiwania na weryfikacje stanęły wam na drodze do chwały.
Źródło: http://bitcoinmagazine.com/has-the-fall-of-mtgox-already-begun/
Tłumaczenie: Mateusz Kocot 3.06.13