Czy bank mógł wypowiedzieć umowę za handel Bitcoinami?
Do poczekalni na portalu demotywatory.pl wpadł nowy miejmy nadzieję mem. Jest na nim przedstawione wypowiedzenie umowy przez znany z nieprzychylności do Bitcoinów Bank Zachodni WBK S.A. Wiele osób chce wierzyć, że cała akcja jest sprytnie zaplanowanym ciosem w markę banku, ale niekoniecznie tak jest.
Najpierw były karty prepaid
Bank Zachodni WBK S.A. już wcześniej zasłynął z nieprzychylności w swoich działaniach wobec klientów, będących zarazem użytkownikami BTC (pierwszym podmiotem, który w regulaminie zajął się obostrzeniami związanymi z handlem Bitcoinami była Grupa Allegro dla serwisu aukcyjnego Allegro.pl). Początkowo bowiem, co było swego czasu popularne wielu miłośników monet kryptograficznych zaopatrywało się w karty przedpłacone. Kiedy moda na tego typu karty zyskała na rozgłosie BZ WBK S.A. wskazał w zasadach korzystania z kart prepaid definicje walut wirtualnych (Bitcoin) nadając im dwie cechy:
- Nie są oficjalną walutą żadnego państwa
- Nie są wydawane przez uprawniony organ państwowy
Dalej było już tylko gorzej dla klienta będącego zarazem posiadaczem kryptowalut, bo regulamin zobowiązywał takiego posiadacza do nie wykorzystywania karty przedpłaconej w celach związanych z monetami spełniającymi wspomniane w regulaminie cechy oraz wskazywał handel walutami wirtualnymi, jako podstawę do zablokowania lub zastrzeżenia karty. Zasady były jednak jasne w przeciwieństwie do przedstawionej w (miejmy nadzieję) memie sytuacji.
Konto dla ludności
Regulamin konta dla ludności nie wspomina o Bitcoinach, nie pada też w nim zwrot ?wirtualne waluty?. Bank jednak uznał, że poważną podstawą do rozwiązania umowy rachunku bankowego będzie naruszenie paragrafu 37 punktu 3 podpunktu 8 regulaminu, o którym jest mowa. Oznacza to wykorzystywanie rachunku do celów niezgodnych z przepisami prawa. Tyle tylko, że Bitcoin nie jest zakazany przez przepisy prawa ? stąd większość osób wierzy, że odstawiony w poczekalni ?demotywator? to tylko ponury żart. Biorąc jednak pod uwagę politykę banku ciężko nie odnieść wrażenia, że niestety zaczęła się fala likwidacji kont osób, na których wyciągach widnieją przelewy na numery kont przepisane przedsiębiorcom prowadzącym platformy wymiany kryptograficznych monet. Zastanawiające jest skąd niechęć banku do BTC. W przypadku wspomnianego we wstępie regulaminu serwisu Allegro.pl związane to było z grupami oszustów, które sprytnie zdobywały wirtualne waluty nie zostawiając zbyt wiele śladów przestępstwa (były to czasy, kiedy działał jeszcze Bitomat.pl). Biorąc pod uwagę ostatnie działania Generalnego Inspektora Informacji Finansowej (i nie tylko) ciężko oprzeć się wrażeniu, że wytykany poprzez mema przez społeczność bank mógł być bohaterem jakieś mniej znanej opinii publicznej afery z Bitcoinami w tle.
Co zrobić jak bank rozwiązał mi umowę?
Nie ulega wątpliwości, że Kodeks Cywilny w artykule 730 mówi, że rozwiązanie umowy rachunku bankowego zawartej na czas nieoznaczony może nastąpić w każdym czasie wskutek wypowiedzenia przez którąkolwiek ze stron. Ustawa jednak na koniec dodaje, że bank może wypowiedzieć taką umowę tylko z ważnych powodów. Biorąc pod uwagę sporny wybór niezgodnego z przepisami wykorzystania konta, jako ważnego powodu do wypowiedzenia umowy rachunku bankowego nasuwa się pytanie: Czy bank jest w stanie udowodnić, że handluję Bitcoinami? Czy taki handel jest niezgodny z przepisami i bank to udowodni? Pamiętajmy pisząc reklamację, że nie należy się zrażać. To na banku ciąży obowiązek udowodnienia złamania przez nas regulaminu, który zaakceptowaliśmy podpisując umowę. Jeżeli więc bank, nie jest w stanie nam nic udowodnić to ponosi odpowiedzialność za niedogodności związane z decyzją o rozwiązaniu umowy. Wszak musi skapitulować – no bo na jakie podstawy prawne z ustawy się powoła, skoro nie ma jasnych ustaleń, czy rekomendacji dotyczących monet kryptograficznych (co trzeźwo zauważył sam pracownik BZ WBK S.A. sporządzając decyzję „demotywującą” użytkowników BTC)?