Ambasada Bitcoin – Rozmowa z Maciejem Ziółkowskim
Bitcoin jako, że jest całkowicie nową technologią, przyciąga do siebie specjalistów w wielu różnych dziedzinach. Z jednej strony interesują się nim firmy komputerowe które dzięki wciąż rosnącemu miningowi i dużemu popytowi na koparki mogły się wybić w świecie biznesu. Z innej zaś strony znajdują się ekonomiści i spekulanci których Bitcoin interesuje głównie od strony giełd. Większość osób zainteresowała się nim głównie ze względu na możliwość zysku, ale nie wszyscy.
_________________________________________REKLAMA_________________________________________
_________________________________________REKLAMA_________________________________________
Maciej Ziółkowski wspólnie z Piotrem Hetzig (satoshi.pl) otwierają w najbliższy poniedziałek Ambasadę Bitcoin w Warszawie. Postanowiłem zadać Maćkowi Ziółkowskiemu kilka pytań:
Bitcoinet: Skąd dowiedziałeś się o Bitcoinie?
Maciej Ziółkowski: Od kolegi Marcina z forum Libertarian. I już niebawem mu się odwdzięczę. W 2011 roku – napisał artykuł o BTC ale zupełnie się nim nie zainteresował. To był spory błąd ale myślę że jeszcze to nadrobi.
Bitcoinet: Dlaczego uważasz, że Bitcoin to przyszłość?
Maciej Ziółkowski: Dzięki Bitcoin pierwszy raz w historii ludzkości jesteśmy w stanie przesłać niemalże dowolną ilość pieniędzy w każde miejsce na świecie. To coś o czym jeszcze 20-30 lat temu można było tylko pomarzyć.
Bitcoinet: Czym jest Ambasada Bitcoin?
Maciej Ziółkowski: To projekt mający na celu promowanie całego środowiska BTC. Chcemy promować Bitcoin i pokazywać jego dobre strony. Przy okazji minimalizując ryzyko wiążące się z korzystaniem z niego. Banknoty, banki i karty kredytowe bywają używane do przestępstw i do baardzo złych rzeczy. A o tym jakoś się nie mówi. Podobnie jak o tym, że PayPal nie jest bezpieczny. Kiedyś sprzedałem na Ebayu srebrne monety za 5000zł. Przyjąłem płatność paypalem i wysłałem paczkę.
PayPal arbitralnie i bezpodstawnie cofnął pieniądze z mojego konta tłumacząc, że ktoś inny posłużył się kartą kupującego. Od tamtej chwili nie korzystam z usług tej firmy. W 100% przestawiłem się na Bitcoin gdzie cofnięcie transakcji nie jest możliwe a bezpieczeństwo zapewnić może escrow czyli zaufana trzecia strona (dowolnie wybrany zaufany pośrednik).
Bitcoinet: Skąd wziął się pomysł na stworzenie Ambasady?
Maciej Ziółkowski: Zauważyliśmy, że w naszym stosunkowo dużym, bo 38 milionowym kraju brakuje miejsca gdzie można by zajrzeć i dowiedzieć się czegoś o dobrodziejstwach BTC. Postanowiliśmy to zmienić.
Bitcoinet: Jakie cele stawia przed sobą Ambasada? Czy planujecie tworzyć podobne projekty w innych miastach?
Maciej Ziółkowski: Nie chcemy jeszcze mówić o naszych planach na rozwój ale z pewnością mierzymy wysoko. To the moon!
Bitcoinet: Czy współpracujecie z pozostałymi ambasadami? Jeśli tak, to w jaki sposób taka współpraca wygląda?
Maciej Ziółkowski: Tak, będziemy współpracować z Ambasadami. Myślę że wspólnie z Wami wybierzemy się do Montrealu, Tel-Awiwu i Paryża na małą wizytację : ) Paryż otwiera się 13.05.2014 czyli jako druga Ambasada w Europie. Tym razem Polska jest liderem.
Bitcoinet: Czy osoba która nigdy nie słyszała o Bitcoinie ma czego szukać w Ambasadzie?
Maciej Ziółkowski: Ambasada to miejsce dla każdego kto interesuje się nie tylko Bitcoinami ale też szeroko pojętą nową technologią.
Bitcoinet: W jakich godzinach będzie można ją odwiedzać?
Maciej Ziółkowski: Otwieramy w poniedziałek 12.05 od 12:00. Będziemy otwarci od poniedziałku do piątku od 10-18 i być może w soboty, ale o tym wkrótce.
Bitcoinet: Czy w związku z otwarciem Ambasady planujesz bardziej efektywnie rozwijać bloga satoshi.pl?
Maciej Ziółkowski: Tak, z pewnością będę publikował materiały związane z naszą działalnością czyli tłumaczenia, ekspertyzy, zaproszenia na szkolenia i konferencje. Mam nadzieję że organizowane wspólnie z portalem Bitcoinet.pl.
Bitcoinet: Jak skomentujesz krytykę Bitcoina ze strony niektórych banków i ekonomistów? Czy powinniśmy obawiać się ewentualnych regulacji?
Maciej Ziółkowski: Uważam, że na 193 kraje świata na pewno choćby 1 doceni potencjał BTC. I tam wielu z nas zapewne zapragnie zamieszkać. Niektórzy ekonomiści w 1960 roku śmiali się z Internetu. Nie muszę chyba mówić, że mocno się mylili?
Dziękuję za rozmowę i zapraszamy do Ambasady
Sam kiedyś na przelew z Agnlii do Polski czekałem dwa tygodnie, a prowizja była bardzo duża. Od kiedy poznałem te magiczne internetowe pieniądze wszystko się zmieniło. Bitcoin jest protokołem który daje rewolucyjne możliwości. Nie było jeszcze na świecie systemu który pozwoliłby na przesłanie niemalże dowolnej ilości pieniędzy na drugi koniec świata, bez konieczności zwracnia się do pośrednika. Nie było jeszcze na świecie systemu który umożliwiałby taki przelew natychmiast, ponadto działając 24/7/365!
Bitcoin dla wielu jest narkotykiem. Jeśli ktoś miał możliwość usłyszenia już o Bitcoinie i poznania go to nie może przestać o tym myśleć. Może dlatego, że Bitcoin jest pierwszym rodzajem ?pieniądza? opartym na prawach matematyki ? a te jak wiemy pozostają niezmienne, dlatego protokół pozostaje tak bezpieczny i o ile dobrze się zabezpieczymy to nikt nie odbierze nam naszego majątku. Bitcoiny można trzymać nawet w pamięci w postaci tak zwanego Brain Walleta!
O internetowych pieniądzach niezależnych od elit i opartych na kryptografii mówiono już w latach ?90. Doskolnale opisał to chociażby James Orlin Grabbe (1947-2008) w swojej pracy ?The End of Ordinary Money, Part 1?, która została napisana w 1987 roku (sic!) i opublikowana w lipcu 1995 w Liberty Magazine.
Podobnie o internetowych pieniądzach wypowiadał się Milton Friedman (1912-2006) ? noblista w dziedzinie ekonomii ? który przed kamerami zapowiedział pojawienie się elektronicznej gotówki:
Od początku istnienia Internetu pojawiło się wiele różnorakich walut i internetowych żetonów płatniczych. Wszystkie jednak skazane były na porażkę z tego samego powodu ? centralizacji. W tym momencie warto przypomnieć jak ludzie kiedyś mówili o Napsterze z którego w szczytowych momentach korzystało około 25 milionów użytkowników: ?Koniec Napstera ? to jest KONIEC nielegalnego udostępniania plików!?. Aktualnie Napster jest płatną platformą, ale nie oznacza to, że nielegalne pobieranie muzyki zostało wyeliminowane. Niezawodne i niemożliwe do zamknięcia pozostają torrenty z protokołem BitTorrent umożliwiającym wymianę plików bezpośrednio pomiędzy użytkownikami.
Podobnie jest z Bitcoinem. Blockchain wynaleziony przez Satoshiego Nakamoto daje niemalże nieograniczone możliwości. Protokół to nie jest tylko waluta P2P niemożliwa do sfałszowania, ale także całe spektrum innych możliwości. W oparciu o blochchain można na przykład stworzyć niezawodny zdecentralizowany system do głosowania i takie możliwości daje wciąż rozwijany projekt Ethereum.
Wiele ludzi dostrzega w Bitcoinie nie tylko sposób na łatwy zarobek, ale prawdziwą rewolucję na miarę powstania Internetu. Wystarczy porównać wartość inwestycji w Bitcoin w 2014 roku i w Internet w 1995:
Czy Bitcoin zastąpi tradycyjne waluty? Moim zdaniem nie, tak samo jak Internet nie zastąpił tradycyjnych mediów. Będzie raczej współistniał z innymi walutami, żyjąc gdzieś w cyberprzestrzeni i umożliwiając dużo łatwiejsze, tańsze, szybsze i bezpieczniejsze płatności niż systemy bankowe.
A Ambasada? Jest to pierwsze tego typu miejsce w Europie i jedno z kilku na świecie. Z pewnością przyciągnie tłumy entuzjastów Bitcoina i zwykłych ludzi których zainteresuje ta nowa technologia. A w najbliższych miesiącach możemy oczekiwać pojawienia się kolejnych bitomatów na ulicach, startu nowych giełd i nowych rewolucyjnych start-upów. Jak powiedział Victor Hugo ?Nie ma na świecie nic równie potężnego jak pomysł, którego czas właśnie nadszedł?.