Reklama

Zonda - Największa Polska giełda cyfrowych walut

Bitcoin sprzyja oligarchom? Sytuacja na Ukrainie

Stanowisko Banku Centralnego Ukrainy odnośnie bitcoina i technologii blockchain zmieniło się diametralnie w ostatnim czasie. Czy kryptowaluty sprzyjają interesom oligarchów?

15 listopada 2016 | 14:05
  • Polityka i korupcja blokują rozwój nowych technologii na Ukrainie
  • Bitcoin jest oddolną inicjatywą, dlatego zyskał dużą popularność
  • Organizacje Kuna Agency i Bitcoin Foundation Ukraine popularyzują i standaryzują Bitcoin
  • Bank Centralny Ukrainy początkowo był sceptyczny względem kryptowalut, jednak stanowisko zaczęło się zmieniać
  • NBU zamierza zmniejszyć obrót gotówkowy, na rzecz płatności bezgotówkowych
  • PrivatBank wprowadził regularną obsługę bitcoin
  • e?VOX to platforma, która mogłaby obsługiwać wybory szczebla lokalnego i krajowego, a także referenda i petycje obywatelskie oraz różnego rodzaju ankiety
  • Prezes Centralnego Banku Ukrainy nazwała blockchain jedną najbardziej innowacyjnych technologii
  • Jak to jest z tym Bitcoinem na Ukrainie?

    Czyli  słów kilka o stosunku Centralnego Banku Ukrainy do kryptowalut

    Jednym z dziedzictw ZSRR w krajach byłego bloku postkomunistycznego jest niewątpliwie  pozostawiony w spadku archaiczny system gospodarczy. W niektórych, państwach dla przykładu w Polsce pozostały jego resztki, w innych zaś spotykamy się z nim w niemalże niezmienionej od lat postaci. Jednym z krajów, które do dzisiaj nie poradziły sobie ze swoją socjalistyczną przeszłością, jest Ukraina. Na taki stan rzeczy wpływ mają przede wszystkim silne gospodarcze i polityczne uzależnienie od Rosji oraz wszechobecna korupcja. Na tym tle ciekawym wydaje się, więc zjawisko dynamicznego rozwoju bitcoina i technologii blockchain w środowisku gospodarczym i politycznym, w którym to termin innowacyjność występował do tej pory sporadycznie.

    Główną przyczyną, która sprawia, że na Ukrainie nie trafiają nowe technologie, jest polityka i jej gigantyczny udział w praktycznie wszystkich gałęziach przemysłu, sektorze finansowym itd. Nie jest tajemnicą, że dochodowość gospodarki krajowej zależy od wdrażania nowych technologii. Im bardziej złożony system produkcji tym, większa kreatywność powinna kierować osobami odpowiedzialnymi za zarządzanie. Poszukiwanie nowych rozwiązań, materiałów, produktów powinno stać na porządku dziennym. To zwiększa konkurencyjność firmy i jej dochody a co za tym idzie wpływy do budżetu państwa z uczciwie pobranych podatków. Dlaczego jednak na Ukrainie tak się nie dzieje? Dlaczego nie trafiają tam nowe technologie? Dlaczego, w kraju o potężnym potencjale surowcowym i ludzkim nie może funkcjonować zdrowa gospodarka, jak to ma miejsce w innych rejonach świata?

    Odpowiedzią na te pytania jest podział na dwie grupy, które inwestują swój kapitał na Ukrainie. Pierwszą z nich są oligarchowie o silnych ekonomicznych i nie rzadko towarzyskich powiązaniach z Rosją, drugą natomiast tworzą zagraniczni ?łowcy surowców?. Ci pierwsi swój sposób na zysk znaleźli w obsadzaniu państwowych stanowisk ?swoimi ludźmi? i kupowania urzędników. Pozwala im to mieć pewność, że zainwestowane przez nich pieniądze w ?kapitał ludzki? zwrócą się z nawiązką. To z kolei odstrasza potencjalnych, wartościowych zagranicznych inwestorów, za którymi przyszłyby nowe technologie. Nie można bowiem prowadzić biznesu nastawionego na rozwój, który wymaga czasu w środowisku, w którym nie wiemy, co będzie jutro. W efekcie pozostaje nam druga grupa wspomnianych ?łowców surowców?. Są to zagraniczni inwestorzy, którzy tanim kosztem wykorzystując (często pamiętające jeszcze czasy radzieckie) faktorie, wywożą surowce za granice. Ich kapitał w niewielkim stopniu idzie na rozwój fabryk, dużo ważniejszym jest bowiem wkupienie się w ?łaski? grupy oligarchów mających koneksje bądź swych ludzi w rządzie w celu uzyskania różnego rodzaju pozwoleń i koncesji.

    W efekcie gospodarka się nie rozwija, bo wszystkim (pomijając szarego obywatela) obecny stan po prostu się opłaca. Wszyscy zadowoleni, wszyscy bogaci, tylko Ukraina i jej obywatel biedny? Dlaczego swoisty ?sajgon polityczny?, niekorzystne ustawodawstwo, korupcja i niechęć do innowacyjności, przy chęci utrzymania obecnego stanu okazała się środowiskiem, w którym bitcoin i blockchain znalazł swoje miejsce?

    Krótko o historii rozwoju Bitcoina na Ukrainie.

    Stosunkowo łatwo odpowiedzieć na to pytanie? bitcoin pojawił się sam. Oddolnie, bez udziału inwestorów czy też państwa – głównych wrogów własnego społeczeństwa. Obywatele zniechęceni do wszystkich instytucji państwowych, zmęczeni nieustannie pogarszającym się poziomem życia z zadowoleniem przyjęli walutę, nad którą nie miały kontroli struktury państwowe, nad którą kontroli nie miał nikt? utwierdzeni w słusznym przekonaniu o złych intencjach urzędników, banków instytucji finansowych itd. z radością przywitali zdecentralizowaną, anonimową formę regulacji swoich zobowiązań i przechowywania oszczędności. Można, więc zaryzykować tezę, że fenomen bitcoina na Ukrainie jest odzwierciedleniem potrzeb zwykłego ukraińskiego obywatela? potrzeby bezpieczeństwa swoich środków, którego to bezpieczeństwa nie odnajdują w strukturach państwowej gospodarki i żyjącej w z nią w symbiozie prywatnej przedsiębiorczości. Biorąc pod uwagę powyższe, warto przedstawić jak rozwijał się bitcoin w swej początkowej fazie na Ukrainie, kiedy to zainteresowaniem obdarzali go wyłącznie jego użytkownicy.

    ilość pobrań bitcoinqt na ukrainie

    Wiemy, kiedy doszło do zawarcia pierwszej transakcji w sieci bitcoin1 na świecie. Odbyło się to 12 stycznia 2009 r. a jej realizatorem był sam Satoshi Nakamoto. Nie sposób jednak powiedzieć, kiedy została zawarta pierwsza transakcja, do której wymiany dóbr posłużył bitcoin, a której choćby jedną ze stron był obywatel z ukraińskim paszportem2. Należy tutaj przyjąć założenie, że również w tej części świata znaleźli się entuzjaści, którzy widząc alternatywę dla tradycyjnych usług bankowych, zaczęli wydobywać i wprowadzać w obrót tą kryptowalutę. Nie jesteśmy w stanie określić dokładnie ilu było użytkowników bitcoina na Ukrainie, a więc i określić dokładnego tempa jego rozwoju, jednak pewne światło na skalę zainteresowania tematem może rzucić ilość pobrań aplikacji Bitcoin-qt.

    Liczby wydają się tutaj całkowicie zaprzeczać tezie o braku potrzeby istnienia innowacyjnej myśli w ukraińskim społeczeństwie. W okresie od 09.11.2008 (kiedy to pojawiła się aplikacja) do 10.11.2014 (data zajęcia pierwszego dodajmy negatywnego stanowiska NBU wobec bitcoina) ilość pobrań portfela bitcoin przekroczyła 90 tysięcy, co dało Ukrainie w klasyfikacji 233 państw imponujące 12 miejsce (de facto 11, gdyż wyprzedzona została przez kategorie pobrań z nieznanych serwerów).

    Jak widać na załączonym wykresie, Ukraina plasuje się w samej czołówce wyprzedzając Włochy, Danie i co najciekasze państwo, które zazwyczaj jest kolebką innowacyjnych technologii mianowicie Japonię (sic!). Oczywiście badanie to ma charakter szacunkowy, gdyż wielu użytkowników ceniąc sobie anonimowość pobierało Bitcoin?qt, korzystając z usług typu VPN. Ogromna ilość osób trzymała, także zapewne swoje bitcoiny na giełdach bez użycia aplikacji. Nie można wykluczyć, że wiele osób mogło pobrać aplikacje kilkukrotnie. Mimo tych wszystkich braków dane te kształtują obraz zainteresowania, jakim cieszył się bitcoin w danym państwie.

    Widać, więc że o ile instytucje państwowe na Ukrainie w dalszym ciągu tkwią jeszcze mentalnie w innej epoce, o tyle mentalność ukraińskich obywateli elastycznie przyswaja nowe trendy, a niekiedy nawet je wyznacza. O trafności powyższej tezy świadczy występujące tam olbrzymie zainteresowanie tematyką kryptowalut przy stałym wzroście jej użytkowników oraz fakt, że to na Ukraina stała się pierwszym państwem na świecie, w którym to komercyjny bank wprowadził pełną i regularną obsługę bitcoin o czym więcej w dalszej części artykułu. Faktem jest, że 3 lipca 2014 roku na Ukrainie funkcjonowało już blisko 4000 terminali, w których można było kupić bitcoin. Pojawił się nawet instruktażowy filmik, w dość humorystyczny sposób pokazujący jak w prosty sposób wyszukać terminal oferujący wirtualną walutę, a następnie ją zakupić.

    Na fali fascynacji bitcoinem pojawiali się ludzie, którzy pragnęli mieć swój osobisty wkład w jego rozwój. Jednym z nich jest Michaił Czobanian, który z wirtualną walutą związany był już od 2011 roku. Dostrzegając olbrzymi potencjał w technologii blockchain i samej waluty bitcoin założył 11 marca 2014 roku Kuna Agency, której głównym zadaniem jest zrzeszanie sympatyków oraz popularyzacja tematu kryptowalut. Był, również współzałożycielem Bitcoin Foundation Ukraine, która za jedno z zadań postawiła sobie standaryzacje procesu używania bitcoina, na portalu youtube.com zamieszczonych jest wiele filmów instruktażowych jego autorstwa, które w przystępny sposób tłumaczą jego specyfikę i zasady działania. Społeczeństwo dostawało wiedzę i świadomość nowych rozwiązań.

    Ogromna ilość użytkowników, działające stowarzyszenia i fundacje, pojawiająca się błyskawicznie infrastruktura – to wszystko sprawiało, że skala jak wtedy myślano ?problemu? była ogromna, tematu nie można było dalej lekceważyć, bo był to kanał, którym w prosty sposób z ukraińskiego budżetu, a co gorsza z kieszeni ukraińskich urzędników uciekały pieniądze?

    Stosunek Narodowego Banku Ukrainy do technologii blockchain

    Dynamiczny rozwój bitcoina i innych kryptowalut opartych na nowatorskiej metodzie blockchain przyniósł ze sobą konieczność zajęcia wobec nich stanowiska przez odpowiednie po temu instytucje finansowe państwa. Podobnie jak w Polsce, Rosji i wielu innych państwach odwołano się do władztwa monetarnego banku centralnego. 10 listopada 2014 r. na stronie Centralnego Banku Ukrainy pojawiło się pierwsze oficjalne stanowisko instytucji odpowiedzialnej za sektor bankowy dotyczące bitcoina i szerzej całego rynku kryptowalut. Czytamy: ?Centralny Bank Ukrainy uważa wirtualną walutę/kryptowalutę bitcoin za substytut pieniądza, który nie ma zabezpieczenia w materialnej wartości i nie może być wykorzystywany przez osoby fizyczne i prawne na terytorium Ukrainy jako środek płatniczy, gdyż jest to sprzeczne przepisami ukraińskiego prawa?3. W dalszej części oświadczenia zwraca uwagę na to, że posługiwanie się bitcoinem wiąże się z czynnikiem podwyższonego ryzyka ze względu na anonimowość transakcji i jej decentralizacje, oraz podkreśla, że w aspekcie międzynarodowych transakcji może to się wiązać z praniem brudnych pieniędzy i finansowaniem terroryzmu. Wypowiedź kończy się rekomendacją NBU do posługiwania się walutami uwzględnionymi w oficjalnym katalogu.

    Po obraniu tak kategorycznego i jednoznacznego stanowiska zapadła dość długa cisza, która znacząco wpłynęła na miejsce w rankingu ilości pobrań. W przeciągu 3 miesięcy od zajęcia stanowiska przez NBU Ukraina z 11 miejsca spadła na miejsce 16 osiągając wynik zaledwie 321 pobrań4. Negatywne przyjęcie bitcoina przez władze monetarne, zaszeregowanie go jako zagrożenie, niewątpliwie w jakimś stopniu odstraszyło potencjalnych przeciętnych obywateli, którzy w strachu przed ewentualnymi represjami nie skorzystali z nowego rozwiązania.  Jednak bardziej prawdopodobnym wydaje się też, że znaczna ich część zaczęła korzystać z bitcoina bez użycia aplikacji, bądź pobierała ją przy użyciu technologii maskujących. Dzięki działalności fundacji takich jak Kuna Agency czy też Bitcoin Foundation Ukraine wzrastała wiedza o kryptowalutach zarówno wśród ?szarych użytkowników?, jak i tych, których kapitał był znacznie większy (większy kapitał – większa dbałość o anonimowość). Z tego powodu badanie zainteresowania bitcoinem poprzez zaprezentowanie ilości pobrań portfela Bitcoin?qt, nie wydaje się już w tym momencie miarodajne. Bitcoin ponownie zszedł w znaną sobie ciemną strefę?

    Cisza trwała do 24 września 2015 roku. Wtedy to odbyło się Bitcoin Conference Kiev, w którym to wziął sam? dyrektor Departamentu Systemów Płatniczych Narodowego Banku Ukrainy! Sytuacja ta może dziwić ?na pierwszy rzut oka? jednak jest ona najlepszym dowodem na to, że Bitcoin cały okres wzrastał na popularności i osiągnął pozycje, której nie dało się już ignorować. Dość w tym miejscu powiedzieć, że na konferencji poświęconej kryptowalutom oraz technologii blockchain zostały zaprezentowane plany NBU dotyczące prób zmniejszenia obrotu gotówkowego (powszechnie utożsamianego na Ukrainie z ?łapówkarstwem?) w sektorze finansowym i całej gospodarce na rzecz płatności bezgotówkowych (projekt – cashless economy). Można było mieć nadzieję, że Bitcoin i blockchain staną się elementami tego projektu, o czym świadczą słowa Sergieja Szackiego (organizatora konferencji). W wypowiedzi po konferencyjnej zaznacza: ?Usłyszeliśmy dzisiaj dużo na temat bitcoina i przewag, jakie niesie ze sobą korzystanie z wirtualnych walut. Regulator [w domyśle NBU] z zadowoleniem przyjmuje wszystkie nowe inicjatywy, które przyczyniają się do rozwoju rynku płatności bezgotówkowych na Ukrainie i jest otwarty na rozmowy w sprawie wszystkich nowych trendów w tej sferze?. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że w ?kuluarach? zostały zawarte już wtedy jakieś ustalenia na temat przyszłości bitcoina na Ukrainie.

    Na bardziej wymierne efekty wyżej wspomnianej konferencji nie trzeba było długo czekać. Już dwa miesiące po jej odbyciu dokładnie 20 grudnia 2015 członek zarządu największego na Ukrainie Banku Aleksander Witiaz, zapowiedział oficjalnie, iż PrivatBank wprowadza regularną obsługę bitcoin w całym tego słowa znaczeniu. Pośrednictwo polegało będzie na przyjmowanie płatności BTC od klientów i księgowaniu ich na ich rachunkach, z których będą mogli je spieniężyć z dowolnego miejsca na świecie. Taki obrót sprawy nie mógłby mieć miejsca bez aprobaty NBU, gdyż warto przypomnieć, że zgodnie z ukraińskimi przepisami, (które są bezwzględnie wykorzystywane przez ukraińskich urzędników do dławienia wszelkich zagrożeń mogących zaburzyć utrzymujący się tam obecnie na stan gospodarki), to Narodowy Bank Ukrainy wydaje i cofa koncesje na funkcjonowanie wszystkich banków. Działanie wbrew jego zaleceniom mogłoby, wiec przynieść jedynie złe skutki dla instytucji decydującej się na taki ruch.

    Gwoli ścisłości i w ramach kompleksowego omówienia tematu dotychczasowej ?ukraińskiej przygody? bitcoina i technologii blockchain, należy wspomnieć o jeszcze jednym incydencie dotyczącym właśnie blockchaina. Otóż w lutym tego roku swój plan na skuteczne wykorzystanie mechanizmu blockchain przedstawiła na posiedzeniu Werhownej Rady, również grupa ukraińskich urzędników. Pomysł przewidywał powstanie nowej platformy e?VOX, która to w domyśle mogłaby obsługiwać wybory szczebla lokalnego i krajowego, a także referenda i petycje obywatelskie oraz różnego rodzaju ankiety. W domyśle miałby powstać zdecentralizowany, transparentny i dostępny system podejmowania decyzji grupowych oparty na technologii łańcucha bloków. W celu realizacji tej koncepcji podpisane zostało nawet memorandum, którego lista sygnatariuszy obejmuje m.in. szefa Państwowej Agencji e-administracji, szefa IT Gabinetu Ministrów Ukrainy, grupę organizacji pozarządowych oraz korporacje blockchain takie jak Ambisafe, Vareger Group, Distributed Lab i KitSoft. Na przeszkodzie natychmiastowego i kompleksowego wdrożenia projektu w życie stanęły jednak obowiązujące na Ukrainie regulacje prawne. Z tego powodu e?VOX będzie na razie testowana wyłącznie przy obsłudze petycji i głosów doradczych, jednak zdaniem Andrey`a Zamovskiego przychylność najwyższych państwowych oficjeli już przy podpisywaniu memorandum daje nadzieje na to, że wkrótce po tym, jak platforma sprawdzi się w praktyce, pojawi się odpowiednie ustawodawstwo umożliwiające całościową realizacje projektu.

    Jaka przyszłość czeka bitcoin i blockchain na Ukrainie

    Gdy ludzie pytają mnie czy bitcoin i szerzej cały obszar kryptowalut powinien otrzymać od kompetentnych organów pełną i kompleksową podstawę prawną, odpowiedź zawsze brzmi TAK ? powinno się tak stać. Przemawia za tym nie tylko długa praktyka oraz wielowiekowa tradycja dotychczasowego systemu finansowego, ale i wszelkie zagrożenia, które oprócz korzyści niesie za sobą bitcoin i jemu podobne kryptowaluty. Pranie brudnych pieniędzy, finansowanie działalności terrorystycznej – to zagrożenia, których nie można tolerować? Bitcoin zwrócił uwagę na potrzebę odświeżenia skostniałych procesów i rozwiązań i to jego największa zasługa, jednak nigdy w pełni nie zastąpi dotychczasowego dorobku bankowości. Nie można pozostawić go bez kontroli, bez regulacji prawnych – bo brak prawa to bezprawie, a bezprawie to chaos.

    Opcje są dwie albo całkowity zakaz i bezwzględne karanie tego procederu, albo systematyczna konsumpcja bitcoina przez rynek finansowy? Ostatnie wydarzenia nie pozostawiają już wątpliwości, jaki kierunek obierze Ukraina względem bitcoina i blockchaina. Prezes Centralnego Banku Ukrainy Walerja Gontarjewa otwarcie w swoim comiesięcznym breefingu prasowym dotyczącym polityki monetarnej kraju w nazwała blockchain jedną najbardziej innowacyjnych technologii. Podobne głosy dochodzą z samej Werhownej Rady.

    Czy zwrot o 180 stopni i olbrzymie zaangażowanie instytucji państwowych na Ukrainie w rozwój bitcoina, przysłuży się mu czy bardziej zaszkodzi? To pytanie pozostawiam otwarte, jednak nie bez przyczyny niemalże cały wstęp niniejszego artykułu poświęciłem na wyjaśnienie w jaki sposób funkcjonuje dziś ukraińska gospodarka i jak wielkim ciężarem korupcyjnym jest obarczona. Zachodzi bowiem obawa, że bitcoin stanie się dla ludzi z kręgów władzy jedynie nowym ?legalnym? już narzędziem w procesie white collar crime, oraz walce politycznej, a dla zwykłych obywateli pozostanie w dalszym ciągu sposobem na ominięcie niekorzystnego dla nich ustawodawstwa. Czy intencje ustawodawcy i głównych instytucji finansowych na Ukrainie są szczere? Czy bitcoin będzie przyczynkiem, do zwalczenia archaicznego, skorumpowanego systemu? Pokaże przyszłość.


    1 Pierwszą transakcje wykonał sam Satoshi Nakamoto ? twórca bitcoina (blok 170), adresatem był niejaki Hal Finney źródło: http://pl.bitcoinwiki.org/Historia_Bitcoin
    2 W początkowej fazie rozwoju Bitcoina, wiele osób korzystających z technologii blockchain używało równocześnie różnego rodzaju technologii maskujących miejsce zawarcia transakcji. Dotyczy to w szczególności krajów byłego bloku wschodniego. Teoretycznie można ustalić miejsce zawarcia transakcji jednak znalezienie jej należałoby poświęcić wiele tygodni jak nie miesięcy.
    3 [tłumaczenie własne] Ibidem.
    4 https://sourceforege.net

    Zdjęcie z nagłówka: Wikimedia (CC)

Reklama

Zonda - Największa Polska giełda cyfrowych walut